Za oknem szaro i ciemno? Pada deszcz. Złota polska jesień zaznacza swoją obecność tylko w kalendarzu. Zmiana czasu na zimowy powoduje nie tylko to, że teoretycznie śpimy godzinę dłużej, ale również to, że mamy co raz mniej światła dziennego. Dodajmy do tego chłód, często deszcz i przejmujący zimny wiatr i przepis na chandrę i rozdrażnienie gotowy.
Chandra, czyli jesienne obniżenie nastroju.
Nie ma się co oszukiwać, że wszystko jest tak jak powinno, gdyż nasz organizm od razu da nam znać, ze jednak nie jest. Najgorsze co możemy zrobić to pozostać biernym i narzekać, gdyż to nie tylko nie rozwiąże problemu, a wręcz go pogłębi. Niewątpliwie wiemy już, że wakacje się skończyły. Powroty do pracy i szkoły sprawiają, ze wspomnienie o ciepłych i beztroskich chwilach rozpływają się w powietrzu, a my stajemy się nerwowi i smutni. Rozleniwienie, rozdrażnienie, gorszy humor i zmęczenie atakują jednocześnie. Należy pamiętać, że chandra może ewoluować w coś znacznie gorszego z czym nie tak łatwo poradzić sobie samemu czyli depresję.
Spadek energii? Możesz temu zaradzić.
To co może nam pomóc w tym trudnym czasie to niewątpliwie spotkania ze znajomymi. Nic tak nie poprawia humoru jak kontakt z drugim człowiekiem i zmiana otoczenia. Jeśli mamy to szczęście i nasi znajomi są osobami pogodnymi tym lepiej. Śmiech to kolejny punkt oręża w walce z chandrą i spadkiem formy. Możemy wybrać się nie tylko na pyszną kawę ale także pyszne jedzenie. Nie od dziś wiadomo, ze po smakowitym posiłku wyzwalają się hormony szczęścia. Najlepiej zrobimy jeśli połączymy wszystkie możliwe sposoby w całość. Wtedy prawdopodobieństwo, ze walkę z chandrą czy depresją wygramy będzie znacząco wyższe, a my szczęśliwsi.