Sklepy odzieżowe mają w swojej ofercie mnóstwo ubrań i dodatków. Ceny w popularnych sklepach sieciowych nie są wygórowane. Często zdarzają się promocje i wyprzedaże, gdzie za kilka lub kilkanaście złotych możemy nabyć porządny ciuch. Moda dziecięca nie stoi w tyle i proponuje najmłodszym równie ciekawe ubiory. Zdarza się, że mama i córka i chodzą w podobnych sukienkach i nikogo nie dziwi maluch ubrany w dżinsy. Jednak mimo ogólnej dostępności do odzieży coraz więcej osób sięga po inspiracje z minionych lat. W tym wypadku moda retro dla dzieci wiedzie prym. W sklepach można kupić bluzki, spódnice czy płaszczyki dziecięce uszyte w dawnym stylu. Jeżeli jednak chcemy sięgnąć po oryginalność wybierzmy się w tym celu do second handu. Ciuszek za dwa złote, nie jest obciążający dla portfela. Jeśli nam się poszczęści wśród masy ubrań możemy trafić na prawdziwą perełkę. Odzież dla dzieci z drugiej ręki często wygląda jak nowa. Nie jest porozciągana ani zmechacona. Dzieje się tak, ponieważ maluchy szybko rosną i nie użytkują ciuchów tak długo jak dorośli. Modne retro nie tylko czerpie z lat 60- tych, czy wcześniejszych. Coraz więcej strojów to echa lat 80- tych czy 90- tych. Sztruksowe spodnie ogrodniczki, czy kolorowe bluzki z charakterystycznym kołnierzem mają swoich zwolenników wśród mam, które kochają wyszukiwać niebanalne stroje. Oprócz odzieży można kupić też obuwie, ale dla dzieci polecany jest zakup nowej a nie używanej pary. Do łask wracają buciki lakierowane z zapięciem t-bar, które prezentują się niezmiernie elegancko. Takie obuwie nosili najmłodsi zarówno w latach 40-tych, jak i 60- tych. Nie należy jednak nigdy zmuszać dziecka, by spełniało nasze zachcianki w dziedzinie mody. Kiedy pociecha najlepiej czuje się w legginsach i koszulce z jednorożcem, dajmy mu swobodę. Retro dla dzieci możemy wdrożyć tylko za obopólną zgodą, chyba, że dotyczy to niemowlęcia. Jakiegokolwiek wyboru dokonamy, pamiętajmy, że moda służy nie tylko do wyrażania siebie, ale jest także źródłem fajnej zabawy.